Witajcie!
Początkiem maja podjęłam współpracę z Gazetomania.pl. Na stronie gazetomanii można zamówić oryginalny prezent na każdą okazję - pierwszą stronę gazety z artykułem i zdjęciem na daną okoliczność!!! Ja przygotowałam okładkę gazety na Dzień Matki.
W projekcie gazety można wybrać gotowy nagłówek i artykuł, zmieniając tylko dane lub napisać swój. Ja skorzystałam z gotowego projektu.
Przy zamówieniu można wybrać kolor ramy oraz ilość egzemplarzy.
Ja zamówiłam jedną gazetę w ramie i jedną bez:
W artykule wspomniałam także o moim rodzeństwie i daliśmy mamie prezent od naszej trójki :) Reakcja mamy była niezapomniana! Na przemian płakała i się śmiała, była przede wszystkim mile zaskoczona takim prezentem. Nie mogła uwierzyć, że jest w gazecie i ciągle powtarzała dwa pytania: "Czy to naprawdę będzie w gazecie?" i "kto wpadł na taki pomysł?". Mamie prezent się bardzo podobał i z tych emocji nie mogła w nocy spać.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z zamówienia. Moim zdaniem artykuł na pierwszej stronie gazety to świetny prezent na każdą okazję, a gazetomania.pl zapewnia bardzo dobry kontakt i szybką wysyłkę oraz profesjonalizm, bo gazeta jest naprawdę wysokiej jakości. Jak nie macie pomysłu na prezent, to może warto skorzystać z gazetomanii?
Moja ocena: 5/5
Jeżeli chcecie przygotować taki prezent dla Taty na Dzień Ojca to zapraszam TUTAJ.
Ja również miałam okazję współpracować z gazetomanią i bardzo pozytywnie to wspominam. :) Wszystko poszło szybko i sprawnie, a efekt był naprawdę super. Babcia była ogromnie zaskoczona i pytała, gdzie takie gazety rozdają. :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Twojej mamie również upominek przypadł do gustu. :)
Już pisałam kiedyś u Sary, przy okazji podobnego postu, że bardzo mi się podoba taki pomysł na prezent. I nawet się przymierzam do zrobienia komuś takiej niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent! Ja mojej mamie kupiłam bukiet róż- 2 tygodnie wcześniej miała urodziny.Może skorzystam z tego pomysłu w następnym roku :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej stronie za sprawą Sary i przyznaję, że pomysł jest dość oryginalny i faktycznie można się nabrać :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że mamie się podobało :)