Translate my blog

czwartek, 26 lutego 2015

Kórnik - dubel

Zbierając pocztówki przychodzi taki moment, że otrzymuje się dublową pocztówkę. Ja mam już kilka w swoich zbiorach, ale ostatnio powtórka kartki znów miała miejsce. Gdy brałam udział w 3 miesięcznym RRerze, dwie osoby wysłały do mnie identyczną pocztówkę z zamkiem w Kórniku. Pierwsza została wysłana 22 września 2014, druga 24 września 2014, czyli pomiędzy wysyłką jest tylko 2 dni różnicy. Marysia na pocztówce napisała: "Otworzyłam Twoje favy i ta kartka była pierwsza....". Może to jest jakieś rozwiązanie zagadki, skąd dwie osoby wpadły na pomysł wysłania do mnie takiej samej pocztówki :) 
Niektóre osoby wymieniają się podwójnymi pocztówkami, ale ja jestem zdania, że te kartki są adresowane do mnie, dlatego też nie wymieniam się takimi pocztówkami. Choć zdjęcie się powtarza, rewers jest całkiem inny.
A Wy macie w swoich zbiorach duble? A może więcej pocztówek Wam się powtarza? Co robicie z takimi kartkami?

Poniższą kartkę otrzymałam od ficjak:






Natomiast ta kartka została wysłana przez Marysię:



16 komentarzy:

  1. Też mam kilka dubli w swojej kolekcji, ale tak jak napisałaś, rewersy się różnią, więc nawet jakbym miała album otrzymanych to nie uchroni mnie to przed dublem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna pocztówka, pewnie dlatego wielu osobom się podoba. Ja też nie wymieniam się opisanym już pocztówkami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ta seria jest piękna:)
    Ja też mam parę dubelków w kolekcji. Otrzymałam w jednym czasie tę samą kartkę od Ciebie i innej osoby z 6mRRa ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne miejsce, chociaż nazwa nieszczególna:)
    Mam 1 dubel i to od tej samej osoby z Tajwanu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa trochę dziwna i jeszcze przez "ó" ;)

      Usuń
  5. U Ciebie podwójne, a ja takiej jeszcze nie otrzymałem :) I jakie ładne znaczki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pocztówka piękna, podobnie jak sam Kórnik na żywo. ;) Nie posiadam dubli i jestem szczęśliwa z tego powodu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłam w Kórniku to nie wiem jaki jest na żywo... :(

      Usuń
  7. Cała ta seria jest bardzo ładna. Ty otrzymałaś aż dwie takie same kartki z jednego miejsca, a ja nie mam żadnej ;)
    Ja nigdy nie wysyłam dalej w świat, ponieważ tak jak napisałaś - tył pocztówki jest zupełnie inny i ma dla mnie znaczenie. Ja trzymam takie kartki normalnie jedną za drugą w pudełku. Co do moich powtórzeń to mam dwie takie same kartki z Londynu, dwie takie same ze Lublany i hmm... wydaje mi się, że jeszcze jakieś, ale niestety nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, cała seria jest piękna :)Ja także trzymam takie pocztówki obok siebie :)

      Usuń
  8. Nazwa od razu kojarzy mi się z kurnikiem, ale jako "dom" kur :)
    Kórnik przez ó od razu stwierdza, że to miejscowość lub błąd :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć w XIX wieku Tytus Działyński zmienił nazwę miejscowości na pisane przez "ó", by uniknąć germanizacji nazwy

      Usuń
  9. Ta pocztówka jest cudowna, nie dziwię się, że ktoś chciał Cię uszczęśliwić.
    W sumie ja raczej dubli nie dostaję, ostatnio mi się zdarzyło otrzymać kartkę taką samą, jaką kiedyś sama sobie kupiłam, będąc w Rzeszowie - to tę otrzymaną zachowałam, a tę pustą wysłałam w świat.
    W takim przypadku, hm, jeśli komuś by to nie przeszkadzało, to może i jedną pocztówkę bym wysłała dalej, chociaż szkoda, bo ładne znaczki i jednak wiadomości różne, różni nadawcy... Ale dwie takie same kartki w kolekcji to też głupia rzecz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo, że jeżeli jedną ma się wypisaną i jedną czystą, to można tę czystą wysłać, ale jak jest już wypisana i adresowana do mnie, to już się nią nie wymieniam :)

      Usuń

Dziękuję za Twoją opinię i komentarz dotyczący bloga oraz postów :)