Zbierając pocztówki przychodzi taki moment, że otrzymuje się dublową pocztówkę. Ja mam już kilka w swoich zbiorach, ale ostatnio powtórka kartki znów miała miejsce. Gdy brałam udział w 3 miesięcznym RRerze, dwie osoby wysłały do mnie identyczną pocztówkę z zamkiem w Kórniku. Pierwsza została wysłana 22 września 2014, druga 24 września 2014, czyli pomiędzy wysyłką jest tylko 2 dni różnicy. Marysia na pocztówce napisała: "Otworzyłam Twoje favy i ta kartka była pierwsza....". Może to jest jakieś rozwiązanie zagadki, skąd dwie osoby wpadły na pomysł wysłania do mnie takiej samej pocztówki :)
Niektóre osoby wymieniają się podwójnymi pocztówkami, ale ja jestem zdania, że te kartki są adresowane do mnie, dlatego też nie wymieniam się takimi pocztówkami. Choć zdjęcie się powtarza, rewers jest całkiem inny.
A Wy macie w swoich zbiorach duble? A może więcej pocztówek Wam się powtarza? Co robicie z takimi kartkami?
Poniższą kartkę otrzymałam od ficjak:
Natomiast ta kartka została wysłana przez Marysię:
Też mam kilka dubli w swojej kolekcji, ale tak jak napisałaś, rewersy się różnią, więc nawet jakbym miała album otrzymanych to nie uchroni mnie to przed dublem :)
OdpowiedzUsuńPiękna pocztówka, pewnie dlatego wielu osobom się podoba. Ja też nie wymieniam się opisanym już pocztówkami.
OdpowiedzUsuńAleż ta seria jest piękna:)
OdpowiedzUsuńJa też mam parę dubelków w kolekcji. Otrzymałam w jednym czasie tę samą kartkę od Ciebie i innej osoby z 6mRRa ;p
Ja od Ciebie też mam dubla :P hehe
UsuńPiękne miejsce, chociaż nazwa nieszczególna:)
OdpowiedzUsuńMam 1 dubel i to od tej samej osoby z Tajwanu.
Nazwa trochę dziwna i jeszcze przez "ó" ;)
UsuńU Ciebie podwójne, a ja takiej jeszcze nie otrzymałem :) I jakie ładne znaczki!
OdpowiedzUsuńPewnie i na Ciebie przyjdzie kolej ;)
UsuńPocztówka piękna, podobnie jak sam Kórnik na żywo. ;) Nie posiadam dubli i jestem szczęśliwa z tego powodu. ;)
OdpowiedzUsuńNie byłam w Kórniku to nie wiem jaki jest na żywo... :(
UsuńCała ta seria jest bardzo ładna. Ty otrzymałaś aż dwie takie same kartki z jednego miejsca, a ja nie mam żadnej ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie wysyłam dalej w świat, ponieważ tak jak napisałaś - tył pocztówki jest zupełnie inny i ma dla mnie znaczenie. Ja trzymam takie kartki normalnie jedną za drugą w pudełku. Co do moich powtórzeń to mam dwie takie same kartki z Londynu, dwie takie same ze Lublany i hmm... wydaje mi się, że jeszcze jakieś, ale niestety nie pamiętam.
To prawda, cała seria jest piękna :)Ja także trzymam takie pocztówki obok siebie :)
UsuńNazwa od razu kojarzy mi się z kurnikiem, ale jako "dom" kur :)
OdpowiedzUsuńKórnik przez ó od razu stwierdza, że to miejscowość lub błąd :D
Ponoć w XIX wieku Tytus Działyński zmienił nazwę miejscowości na pisane przez "ó", by uniknąć germanizacji nazwy
UsuńTa pocztówka jest cudowna, nie dziwię się, że ktoś chciał Cię uszczęśliwić.
OdpowiedzUsuńW sumie ja raczej dubli nie dostaję, ostatnio mi się zdarzyło otrzymać kartkę taką samą, jaką kiedyś sama sobie kupiłam, będąc w Rzeszowie - to tę otrzymaną zachowałam, a tę pustą wysłałam w świat.
W takim przypadku, hm, jeśli komuś by to nie przeszkadzało, to może i jedną pocztówkę bym wysłała dalej, chociaż szkoda, bo ładne znaczki i jednak wiadomości różne, różni nadawcy... Ale dwie takie same kartki w kolekcji to też głupia rzecz.
No wiadomo, że jeżeli jedną ma się wypisaną i jedną czystą, to można tę czystą wysłać, ale jak jest już wypisana i adresowana do mnie, to już się nią nie wymieniam :)
Usuń